Broken Hill

Położone pośrodku niczego miasteczko z zaledwie kilkunastoma tysiącami mieszkańców, które rok w rok przyciąga tłumy turystów? Tak wygląda rzeczywistość Broken Hill. Owiany tajemniczą historią teren, który zasłynął z największych zasobów złóż naturalnych, to jednocześnie filmowa idylla dla fanów m.in. „Mad Maxa”. Co jeszcze decyduje o tym, że zapomniane Broken Hill gości na The Bucket list wszystkich podróżujących do Australii?

Symbol „prosperity era”

O niezwykłości Złamanego Wzgórza decyduje mnogość czynników. Odkryte w 1843 roku przez Charlesa Sturta długo czekało na swe lata świetności. Okres rozwoju zapoczątkowało znalezienie – jak się z czasem okazało – największych zarówno w Australii, jak i na świecie, złóż srebra, złota, cyny, miedzi i wielu innych kruszców. Bogactwo odmieniło oblicze znajdującego się na pustkowiu Broken Hill, do którego w krótkim czasie zaczęły przybywać tłumy żądnych zysku poszukiwaczy. Powstała na terenie miasta spółka Broken Hill Proprietary otworzyła przed Australijczykami zupełnie nowe drzwi, za którymi każdy chciał odnaleźć dostatek. Gorączka złota sprawiła, że Złamane Wzgórze z nikomu nieznanej i odległej krainy, przeobraziło się w tętniące życiem miasto. W zatrważającym tempie powstawały nowe budynki, hotele i przede wszystkim puby, w których po całym dniu poszukiwań, zbawienna okazywała się chwila spędzona przy zimnym piwie. Dla wielu żądza pieniędzy okazała się okrutnym w skutkach wyzwaniem. Śmierć nie była w Broken Hill niczym nadzwyczajnym – swoje żniwo zbierała niemal każdego dnia. Mimo wszystko, przemysł kopalniany kwitł, a perspektywa majątku odsuwała obawy na dalszy plan. Niestety, okres świetności nie trwał wiecznie. Nieustanny rozwój koncernu wydobywczego BHP wymagał podejmowania rozsądnych, z punktu widzenia biznesu decyzji. Ich konsekwencją było zaprzestanie w 1940 roku działań na terenie Broken Hill. To przesądziło o upadku Złamanego Wzgórza, które pustoszało z dnia na dzień. Wizja bogactwa przestała istnieć.

Spuścizną dawnych lat są m.in. nazwy ulic pochodzące od minerałów, a także urzędników górniczych, którzy odcisnęli swoje piętno w historii. Do kompletu pojedyncze hotele i puby, w których czas stanął w miejscu. Te niezwykłe przestrzenie przyciągają jednak turystów, którzy pragną poczuć tajemniczą atmosferę dawnych lat i tak jak kiedyś mieszkańcy Broken Hill wypić popołudniowe piwo.

broken-hill

Prawdziwa gratka dla fanów kinematografii

Kurz, czerwona ziemia, skwar – to właśnie one zwabiły twórców filmowych do Silverton, miasteczka znajdującego się tuż obok Złamanego Wzgórza. Niezwykła scenografia skusiła wielu reżyserów, którzy postanowili wykorzystać ją w swoich produkcjach. Do najpopularniejszych należą m.in. „Mission Impossible II” oraz „Mad Max II”. Drugi obraz doczekał się swojego muzeum, w którym znajdziemy m.in. rekwizyty, zdjęcia oraz autografy. Po całym terenie porozstawiane są kreatywnie pomalowane wraki aut, z których najbardziej znany znajduje się przed Hotelem Silverton – miejscem, w którym nocowała obsada filmu „Mad Max”.

Upadłe miasto wciąż tętni

Broken Hill chce żyć. Mimo nieustannego spadku stałej liczby mieszkańców jego historia fascynuje i skłania do refleksji. Miejsce, które kiedyś stanowiło symbol „prosperity era”, dziś zmaga się z przyziemnymi problemami. Z perspektywy turystów nie mają one jednak żadnego znaczenia. Złamane Wzgórze to historia pisana dużymi literami, o której pamięć wciąż pozostaje żywa.